Sekret mej bezkresnej motywacji – Co mnie tak napędza? – Napęd #2 (wideo)

mqdefault (5)Opowiadam ze Schwarzwaldu o samoskuteczności i o tym co mnie napędza do tego stopnia, że bez zająknięcia wstaję o 5:30 i idę biegać, nawet w śnieżycy i zawierusze.

Obejrzyj to wideo:

 

Tu kupisz „Umysł Miliardera”: https://UmyslMiliardera.pl/?ref=rb

Zapisz się na Newsletter: https://newsletter.indywidualista.pl

Transkrypcja wideo:

Witam dziś ze Schwarzwaldu w drugiej części filmów z serii „Napęd”

Porozmawiamy o moim największym napędzie, czyli o największym motywatorze

który sprawia, że potrafię robić rzeczy, których nie chce mi się w danej chwili robić

ale które sobie zaplanowałem i to robię bez zająknięcia

Co to jest? Dowiesz się w drugiej części. Do zobaczenia w drugiej części

Mój największy motywator, mój największy napęd. Co to jest?

Zanim Ci odpowiem na to pytanie, najpierw Ci wyjaśnię, co to jest samoskuteczność

Wyobraź sobie, że postanawiasz dzisiaj, że jutro o 5:30 wstaniesz i pójdziesz biegać

To dzisiaj postanowiłeś.

I teraz jutro jest 5:30. Budzik dzwoni. Ty się jakby budzisz czy otwierasz oczy…

Patrzysz za okno, a tam śnieg albo deszcz, wichura i jest bardzo zimno

A pod kołdrą jest tak ciepło i w zasadzie jeśli nie musiałbyś biegać,

to mógłbyś jeszcze pospać godzinę, a właśnie spałeś tylko 5 godzin i jesteś niewyspany

I myślisz sobie, „No, jak dzisiaj nie pójdę to się nic nie stanie”

I po prostu to odpuszczasz. Odkładasz w jakiś sposób

„No, może zrobię to następnego dnia. Dzisiaj niewyspany jestem, źle się czuję”

„Odpuszczę sobie jeszcze dzisiaj, ale od jutra to już będę robił”

I to się nazywa niska samoskuteczność

To znaczy, samoskuteczność to jest umiejętność realizacji planów i postanowień,

które w przeszłości sam sobie ustanowiłeś

I jeśli potrafisz to realizować, te postanowienia, niezależnie od warunków zewnętrznych

od przeszkód, od Twojego samopoczucia, czy Ci się chce czy nie

to masz wysoką samoskuteczność

Nikt nie ma 100 – procentowej samoskuteczności

Natomiast jeśli są przypadki, gdzie masz jakiś plan, że to zrobisz, ale nie czujesz się…

że to jest odpowiedni moment, że akurat może się źle czujesz, albo jesteś właśnie niewyspany

albo nie masz czasu, masz inne rzeczy teraz, inne rzeczy na głowie

albo po prostu są jakieś warunki zewnętrzne, które Ci nie sprzyjają,

że jest na przykład za gorąco, za zimno, wietrznie, czy deszcz pada, itd.

I po prostu rezygnujesz, nie wykonujesz tego planu, przekładasz na później

albo odkładasz całkowicie, albo odpuszczasz, no to to jest właśnie niska samoskuteczność

I teraz jaka jest tajemnica wysokiej samoskuteczności, jeśli chodzi o mnie?

Jaka jest dla mnie? Co jest dla mnie tym największym motywatorem, największym napędem?

Co sprawia, że potrafię właśnie wstać o 5:30, itd.?

Więc dla mnie największym takim motywatorem jest wielki cel.

To jest moja mała tajemnica, którą się dzisiaj chciałem z Tobą podzielić.

I teraz Ci wyjaśnię, bo to brzmi dosyć trywialnie. Co to znaczy wielki cel?

Wielki cel to jest taki cel, który uważasz za…

W moim przypadku, dla mnie wielkim celem jest coś takiego, co inni ludzie uważają za niemożliwe

do zrealizowania

albo za niemożliwe dla mnie do zrealizowania

Albo że ja sam kkedyś to uważałem, czy wcześniej to uważałem, że to jest niemożliwe do zrobienia

że ja to po prostu nie jestem w stanie tego zrobić

Podam Ci przykład.

Załóżmy, że z tym 5:30. Wstać i pobiec.

I teraz załóżmy, że masz taki cel, żeby zrzucić 5 kilo.

Czy to jest cel, który w jakiś sposób iskrę w Tobie budzi? Motywacją, zapał, itd.?

I sprawia, że o 5:30 będziesz wstawał i niezależnie od pogody biegał, itd.?

Powiem Ci, że dla większości ludzi to nie jest taki cel.

Być może pójdą systematycznie po południu biegać, może jak będzie dobra pogoda… Będą musieli mieć nadzór, itd.

Ale żeby wstawać codziennie o 5:30, niezależnie od pogody, czy śnieg, czy deszcz, czy zimno.

Żeby mieć taką motywację, większość ludzi… to jest za mały cel, żeby wykrzesać taką motywację.

Natomiast jak ja miałem załóżmy kilka lat temu taki cel, żeby przebiec ultramaraton.

Albo żeby przebiec ten największy ultramaraton, który przebiegłem – 111 km. przez Saharę w jednym kawałku

No to to wyzwalało we mnie niesamowite pokłady energii i motywacji.

Jeśli masz taki wielki cel, gdzie ludzie mówili, że to jest niemożliwe do osiągnięcia… mój ojciec powiedział, że ja tam umrę na tej pustyni

A ja wierzyłem w to i wobrażałem sobie siebie właśnie na mecie tego ultramaratonu, że to osiągam

I sobie myślałem, „Kurczę, jeśli ja bym rzeczywiście to osiągnął, jeśli to by mi wyszło, jeśli dałbym temu radę…

No to to by była na prawdę niesamowita rzecz. Na prawdę byłbym z tego dumny. Miałbym być z czego dumny

I to byłoby coś, co w jakiś sposób uszczęśliwiłoby mnie, by mi dało takie uczucie spełnienia, że coś takiego ja osobiście, ja sam osiągnąłem

Dałem radę podołać takiemu wyzwaniu.

I wtedy masz taką motywację… oczywiście do tego plan, żeby coś takiego osiągnąć, to musisz rzeczywiście regularnie bardzo dużo biegać

Ja biegałem w szczycie nawet do 120 km. tygodniowo.

No to sobie musisz policzyć, ile musisz biegać. Oczywiście nie może też codziennie biegać, musisz mieć przynajmniej 1 dzień przerwy w tygodniu

Niekiedy wiesz, zaczynasz to masz może dwa dni przerewy, a później 1 dzień przerwy potrzebujesz i biegasz po minimum 10 km, nieraz 15

20, 30, 40… maksymalne treningi miałem nawet po 60 km

I musisz to robić regularnie i najlepiej rano. Wstajesz 5:30 rano i wyobraź sobie, że właśnie pada śnieg, pada deszcz, a Ty biegniesz

Niezależnie od tego.

Ja pamiętam sytuację, gdzie biegałem w takich warunkach, że była zamieć śnieżna i do tego to był taki mokry śnieg i do tego wiatr

Było tak zimno… tak były nieprzyjemne warunki, że nikogo w ogóle na ulicach nawet nie było żywej duszy

I zobaczyłem tylko faceta, który próbuje wyciągnąć psa na spacer z domu i ten pies dosłownie skomlał, bo nie chciał wyjść w tę pogodę na dwór

Bo po prostu to nawet nie była psia pogoda, to była nawet taka pogoda, gdzie nawet psy… to było poniżej godności psa

Czy poniżej wytrzymałości, czy tego co pies mógł znieść, to w takich warunkach biegałem

I to dla mnie nie było żadnym obciążeniem. Nie miałem z tym najmniejszych problemów, żeby wstać o 5:30 i pójść na ten trening

Bo miałem po prostu ten wielki cel przed oczami, ten niesamowicie wielki, oburzający wręcz cel, który wykrzesywał ze mnie tak wielką motywację

I po prostu dopóki tego celu nie osiągnąłem, to byłem wstanie właśnie wstawać o 5:30, chodzić biegać, itd.

Ale zauważmy, że po osiągnięciu tego już miałem problemy, żeby tak wcześnie wstać i pójść biegać, bo wtedy się pojawia myśl, „No i po co?”

Po co, skoro… co z tego? Przecież możesz później pójść… Czy musisz się tak wysilać?

Ale wtedy musiałem się tak wysilać, żeby być w ogóle w stanie osiągnąć ten cel.

Więc to jest to, co chciałem Wam przekazać. Ustal sobie wielki cel. Taki cel, z którego możesz być dumny, jak go osiągniesz.

Coś, w moim przypadku to jest coś… ja to nazywam właśnie rzeczami niemożliwymi do osiągnięcia

które właśnie inni uważają za niemożliwe, za całkowicie niemożliwe, na przykład chociażby jak dostanie się do parudziesięciu miliarderów

Zrobienie z nimi wywiadów i wyciągnięcie od nich ich wiedzy, mądrości, itd. Tego typu cele.

One wykrzesują niesamowitą motywację. Jeśli sobie takie cele ustalasz, ustawiasz, z których na prawdę możesz być dumny spełniony, itd.

to one sprawiają, że w każdej chwilirobisz wszystko, żeby te cele osiągnąć niezależnie od tego, czy w danej Ci się chce to zrobić, czy nie chce

tudzież inaczej, nie masz już z tym problemu że Ci się czegoś nie chce czy że nie czujesz się w tym momencie…

albo że czujesz się zmęczony, niewyspany czy takie rzeczy, bo to jest całkowicie drugorzędne w takim momencie

Ty masz ten wielki cel przed oczami i po prostu jedziesz w tym kierunku. Także to Ci chciałem przekazać

Jeśli ten film Ci się podobał, daj mi łapkę w górę, jeśli nie oczywiście w dół. Przekaż, udostępnij ten film znajomym, bliskim

Kiedyś Ci za to podziękują. Ja tutaj mówię dużo o robieniu rzeczy wielkich, o robieniu rzeczy niemożliwych w życiu i w biznesie

Mówię też o tym, jak działają i myślą oczywiście najlepsi przedsiębiorcy na świecie – dolarowi miliarderzy

Jak wiecie, znam parudziesięciu dolarowych miliarderów. Niektórzy z nich są moimi przyjaciółmi. Mówię tutaj też dużo o ekonomii, o pieniądzu

Także jeśli ten film Ci się sposobał, to z pewnością spodobają Ci się moje inne filmy. Zapraszam Cię do ich oglądania

To tyle na dziś, życzę Ci fantastycznego dnia. Dokonajmy dziś czegoś niezwykłego!

Tu dostaniesz polskie wydanie książki: https://UmyslMiliardera.pl/

Obserwuj i polub mnie:
Newsletter: http://newsletter.indywidualista.pl
YouTube: https://www.youtube.com/indywidualista
Facebook: http://fb.me/indywidualistapl
Twitter: http://twitter.com/indywidualista

Prelekcja TEDx „Czego nauczyłem się od najlepszych przedsiębiorców świata”:
http://tedxwsb.indywidualista.pl

Prelekcja TEDx „Niemożliwe jest łatwiejsze niż myślisz”:
http://tedx.indywidualista.pl

Tu dostaniesz książkę „Ready, Set, Go!”, którą napisałem z Brianem Tracy:
E-Book: https://geni.us/rsgkindle
Papierowa: https://geni.us/readysetgo

Kup „The Billion Dollar Secret” (wydanie angielskie):
https://TheBillionDollarSecret.com/

Kup „Umysł Miliardera” (wydanie polskie):
https://UmyslMiliardera.pl/

Co Ty myślisz na ten temat? Zapraszam do komentarzy.

Chcesz poczytać/zobaczyć więcej motywujących rzeczy? Zapisz się na “Follow blog Indywidualista.pl” (w menu po lewej stronie), by dostawać powiadomienia o nowych artykułach na skrzynkę e-mail.

Pamiętaj podzielić się wpisem z bliskimi i przyjaciółmi korzystając z poniższych linków:

Dodaj komentarz